30.07.2012. Co dziesiąty mieszkaniec Zimbabwe może potrzebować pomocy żywnościowej na początku 2013 roku - oświadczył Światowy Program Żywieniowy (WFP). Daje to1,6 mln osób zagrożonych głodem tylko w tym jednym kraju.
"Nasi pracownicy terenowi donoszą, że w obszarach rolniczych kraju można obserwować wyraźne znaki nadchodzącego głodu, puste spichlerze, a hodowcy zmuszeni są odsprzedawać żywy inwentarz by związać koniec z końcem" - oznajmił Felix Bamezon, dyrektor WFP.
WFP przygotowuje się do nadchodzącego kryzysu żywnościowego w kraju. "Program oraz nasi partnerzy zgromadziliśmy do tej pory 119 mln dolarów na działalność do marca 2013 roku, jednak cały czas potrzebujemy ok. 89 mln dolarów więcej" - oświadczył Bamezon.
WFP szacuje, że zbiory zbóż w tym roku są trzy razy mniejsze niż w roku minionym i szacowane są na ok. jeden milion ton. To najmniejsze zbiory w Zimbabwe od 2009 roku.
"Pora głodu" to okres, gdy zapasy jedzenia kończą się kilka miesięcy przed następnymi zbiorami. Jej przyczyną jest nieregularność opadów deszczu, susze, ograniczony dostęp do nasion oraz nawozów, zmniejszanie powierzchni uprawnej a także niewystarczająca dywersyfikacja gatunków roślin uprawnych.
W Zimbabwe najbardziej narażone na susze są południowe obszary kraju. Kraj ten został dotknięty suszami oraz głodem kilkakrotnie w ciągu ostatnich lat, na co wpływ miała także nieudana reforma rolnictwa.
Na podstwie: www.tv5.org
Zdjęcie za: www.wikipedia.org
Michał Szczurek
