Wybrzeże Kości Słoniowej: Zamieszki po wyborach lokalnych

Wybrzeże Kości Słoniowej: Zamieszki po wyborach lokalnych

29.04.2013. Po ogłoszeniu pierwszych wyników wyborów samorządowych i regionalnych na Wybrzeżu Kości Słoniowej doszło do zamieszek i - w ich trakcie - do wielu aktów przemocy. Wybory były ważnym etapem procesu stabilizacji kraju po zakończeniu wojny domowej, która wybuchła po wyborach prezydenckich z 2010 roku.

 

W niedzielę 21 kwietnia odbyły się podwójne wybory (samorządowe i regionalne) na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Wybory przebiegały spokojnie, nie pojawiły się żadne większe incydenty. Sytuacja uległa zmianie 22 kwietnia, po ogłoszeniu wyników wyborów przez rzecznika Niezależnej Komisji Wyborczej.

 

W wielu częściach kraju doszło do starć zwolenników rywalizujących ze sobą partii. Protestujący mieli przy sobie noże, kamienie i maczety. Doszło do aktów wandalizmu, a ruch na drogach został sparaliżowany. Policja została zmuszona do interweniowania i rozdzielania tłumów protestujących używając gazu łzawiącego. Wśród demonstrantów największą grupę stanowili młodzi zwolennicy partii byłego prezydenta Laurenta Gbagbo oraz partii obecnego prezydenta Alasanny Ouattary. Do starć doszło również w Abidżanie oraz Jamusukro, gospodarczej oraz administracyjnej stolicy kraju. W wyniku zamieszek wiele osób zostało rannych.

 

Dużą rolę w powyborczych zamieszkach odegrało ogłoszenie bojkotu wyborów przez Laurenta Gbagbo i wspierającą go partię – Front Ludowy Wybrzeża Kości Słoniowej (FPI). W wyborach partia prezydenta Alasanny Ouattary – Zgromadzenie Republikanów (RDR) uzyskała około 1/3 głosów. 23% głosów przypadło w udziale Demokratycznej Partii Wybrzeża Kości Słoniowej (PDCI), która jest koalicyjnym partnerem RDR. Największymi zwycięzcami wyborów okazali się niezależni kandydaci, którzy otrzymali ponad 35% głosów.

 

Sytuacja w Wybrzeżu Kości Słoniowej jest monitorowana przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Około 9,5 tys. żołnierzy oraz 1,5 tys. policjantów (w ramach ONZ) zostało zmobilizowanych na wypadek potrzeby wsparcia sił Wybrzeża, w przywróceniu bezpieczeństwa.


Powyborcze zamieszki pokazują, że kraj nadal nie jest stabilny. Sytuacja co prawda nie jest tak zła, jak po wyborach prezydenckich z 2010 roku, gdzie zginęło ponad 3 tys. ludzi, jednakże wciąż brakuje trwałej perspektywy spokoju. Po tych dramatycznych wydarzeniach w społeczeństwie nadal nie nastąpiło pojednanie.

Na podstawie: economist.com, xinhuanet.com
Zdjęcie za: wikimedia.org

Michał Tul