28.04.2011. W Wybrzeżu Kości Słoniowej został zabity jeden z najważniejszych przywódców milicji, która stoi za kilkoma próbami dokonania zamachów stanu w ciągu minionej dekady. Ibrahim Coulibal, dowódca tzw. Niewidzialnych Komandosów zginął wczoraj w ofensywnie wojsk lojalnych wobec prezydenta Alassane Ouattara.
Coulibaly jeszcze kilka tygodni temu wspierał ofensywę sił Ouattara na Abidżan, jednak od tamtego czasu drogi obu stron zaczęły się wyraźnie rozchodzić. Siły Coulibaly’ego były główną zbrojną opozycją wobec byłego prezydenta Laurenta Gbagbo od czasu rebelii w 2002 roku. Ponadto był on osobistym ochroniarzem prezydenta Ouattara.
Konflikt pojawił się, ponieważ Coulibaly nie chciał rozbroić swojej milicji i żądał wpływów na władzę w uznaniu jego zasług w obaleniu Gbagbo. Natomiast jego śmierć może być postrzegana jako wyeliminowanie potencjalnego źródła niestabilności dla sytuacji w WKS. Nie zmienia to faktu, że toczą się ostre spory w obozie sił, które wsparły Outtara w walce o uznanie jego wyborczego zwycięstwa. Zatem trudno jest określić nowy porządek w WKS jak stabilny. Niewykluczone, że w najbliższym czasie będziemy świadkami podobnych wydarzeń i walk o wpływ na władze w państwie.
Źródło i zdjęcia za: https://www.bbc.co.uk/news/world-africa-13218243
Karol Szulc
