USA: Co oznacza dla Afryki wybór Obamy na prezydenta?

11.11.2012. Amerykanie we wtorek ponownie wybrali na prezydenta Baracka Obamę. Dla Afryki ta reelekcja ma nie tylko znaczenie symboliczne (Obama ma korzenie afrykańskie, bowiem jego ojciec pochodzi z Kenii), ale wiąże się też z politycznymi nadziejami w związku z ogłoszeniem w czerwcu przez USA nowej strategii dla Afryki Subsaharyjskiej.

 

Część mieszkańców kontynentu liczyła na większe zainteresowanie problemami Afryki ze strony prezydenta Stanów Zjednoczonych jeszcze w czasie trwania jego pierwszej kadencji. Obama udał się do Afryki Subsaharyjskiej tylko raz z oficjalną wizytą w 2009 roku. Wizytując wówczas Ghanę w jednej z wypowiedzi podkreślił, że amerykańskie wpływy w tym regionie zostaną ograniczone.


W kampanii wyborczej zapowiedziano skupienie się na kwestiach polityki wewnętrznej oraz przemian politycznych w północnej części Afryki. W pierwszym okresie urzędowania prezydent Obama poruszał tematy konfliktów występujących na Wybrzeżu Kości Słoniowej, Somalii oraz w Sudanie. Początek drugiej kadencji według politologów może dotyczyć podobnych obszarów działania amerykańskiej dyplomacji, tj. międzynarodowych wysiłków na rzecz walki z rebeliantami z północnego Mali związanymi z al-Kaidą, starań zapewniających przeprowadzenie spokojnych wyborów w Kenii i Zimbabwe.

 

Jak dotąd nie zauważono oznak wprowadzania tzw. doktryny Obamy dla Afryki. Być może jest to spowodowane m. in. większym zainteresowaniem Amerykanów sprawami na Bliskim Wschodzie. Jednocześnie podkreśla się, że podczas drugiej kadencji prezydent USA może zająć się szerzej sytuacją polityczną w Mali i Somalii oraz kontaktami gospodarczymi z Ghaną.

 

Co ciekawe, Barack Obama cieszy się największą popularnością w Kenii, gdzie nadal mieszka jego babcia, Sarah. W małej wiosce Kogelo hucznie świętowano zwycięstwo kandydata Demokratów. Z okazji amerykańskich wyborów prezydenckich pewna mieszkanka Kenii nazwała urodzone w tym dniu bliźniaki imieniem Barack i Mitt.

 

Na podstawie: bbc.co.uk
Zdjęcie za: U.S. Department of State

 

Monika Grzybowska