19.02.2014. W niedzielę 16 lutego, w prowincji Jendouba (zachodnia Tunezja) niedaleko granicy z Algierią, doszło do napaści, w wyniku której zginęły cztery osoby. Sprawcy byli przebrani za funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa.
Zgodnie z oświadczeniem tunezyjskiego MSW, w niedzielę na drodze niedaleko miasta Jendouba nieznani sprawcy ustawili blokadę z pojazdów, a następnie ostrzelali samochód, którym podróżowała osoba cywilna oraz funkcjonariusz służby więziennej. Obaj zginęli na miejscu, dwóch kolejnych pasażerów odniosło zaś rany. Na miejsce zdarzenia wysłano patrol podległej ministerstwu Gwardii Narodowej, który również został zaatakowany. W wyniku strzelaniny śmierć poniosło dwóch gwardzistów.
Nie jest znana tożsamość zabójców, ani ich afiliacja, jednak podejrzenia są kierowane w stronę Ansar al-Szaria, radykalnego ugrupowania salafickiego, którego powstanie związane było z rewolucją w 2011 roku. Od tego czasu, grupa rosła na znaczeniu, głównie dzięki działaniom na polu społecznym i edukacyjnym. Jej dokładna liczebność nie jest znana, szacunki wahają się od 10 tysięcy (dane rządowe) do 100 tysięcy (dane organizacyjne). W sierpniu zeszłego roku minister spraw wewnętrznych Tunezji, Lofti Ben Jeddou, oznajmił, że bojownicy Ansar al-Szaria wespół z Al-Kaidą Islamskiego Maghrebu odpowiadają za planowanie zabójstw politycznych w całym kraju. Z ich ręki miał zginąć w zeszłym roku opozycyjny parlamentarzysta, Mohammed Brahimi.
Na początku tego miesiąca, tunezyjskie siły bezpieczeństwa dokonały obławy na kryjówkę islamistycznych bojowników w Tunisie, zabijając siedmiu z nich. Wśród zabitych miał znajdować się Kamel Ghadghadi, uznawany za jednego z liderów Ansar al-Szaria. W zeszłym roku, ponad 20 funkcjonariuszy miejscowych służb porządkowych poniosło śmierć w walce z dżihadystami na zachodzie kraju.
Na podstawie: bbc.co.uk, aljazeera.com, mideastafrica.foreignpolicy.com
Zdjęcie: Wikipedia.org
Daniel Dyduk
