Tanzania: Port w Dar Es Salaam generuje straty

23.05.2013. Z danych Banku Światowego wynika, że jeden z ważniejszych portów w Afryce Wschodniej – w Dar Es Salaam, przynosi straty. W raporcie poświęconym temu problemowi wskazano przyczyny fatalnej kondycji portu oraz przedstawiono propozycje rozwiązań.

Kontenerowce przewożące towary importowane czekają średnio 10 dni w kolejce do zacumowania w porcie. Kolejnych 10 dni zajmuje rozładowanie towaru, czyszczenie ładunku i przygotowanie do transportu. Sytuacja odnosi się do dostaw wszelkiego rodzaju, począwszy od pieluszek dziecięcych, mleka i artykułów sanitarnych, a skończywszy na lekach i materiałach medycznych. Opóźnienia oddziałują niekorzystnie na działalność małych i średnich przedsiębiorstw, które z powodu braku towarów tracą klientów.

W raporcie Banku Światowego wyszczególniono kilka przyczyn problemów w prawidłowym funkcjonowaniu portu w Dar Es Salaam. Wskazano wśród nich niejednolity system opłat portowych - uzależnionych od wartości ładunku, brak odpowiedniej infrastruktury, korupcję oraz brak świadomości społecznej, co do generowanych kosztów. W wyeliminowaniu tych czynników dostrzega się szansę na poprawę sytuacji ekonomicznej portu.

Port otwiera bramę dla 90% wymiany handlowej w Tanzanii. Stanowi także dojście do sześciu państw śródlądowych, tj. Malawi, Zambii, Burundi, Rwandy, Ugandy oraz wschodniej części DRK. Dla porównania, kenijski port w Mombasie potrzebuje jednego dnia do zacumowania statku oraz od trzech do czterech dni na rozładunek, czyszczenie i transport towarów. Standardy międzynarodowe zamykają się w dwóch dniach.

Na podstawie: worldbank.org

Autorka zdjęcia: Anna Cichecka

 

Anna Cichecka