Tanzania: Obrzezanie kobiet – dyskryminacja vs. tradycja

29.01.2014. Tanzańska policja aresztowała 38 kobiet oskarżonych o okaleczanie żeńskich narządów płciowych. Akcja odbyła się w minionych tygodniach. W domu, w którym doszło do zatrzymania znajdowało się 21 dziewcząt w wieku od 3 do 15 lat. Interwencja policji odbyła się po dokonaniu obrzezania, niektóre z pokrzywdzonych wymagały natychmiastowej pomocy lekarskiej.

 

Okaleczanie żeńskich narządów płciowych (ang. Female Genital Mutilation – FGM) jest w Tanzanii zabronione od 1998 r. Za dokonywanie obrzezania dziewcząt grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie statystyki wskazują, że ponad 15% Tanzanek jest obrzezanych, a w regionach wiejskich nadal istnieje silne przywiązanie do tej ceremonii.

 

Do obrzezania używa się noży lub żyletek. Narzędzia rzadko bywają sterylne, co powoduje wysokie ryzyko infekcji i zakażeń HIV. Zabieg odbywa się bez znieczulenia i bez asysty medycznej wskutek czego część dziewcząt umiera z powodu wykrwawienia. Problem jest szczególnie widoczny w regionach wiejskich, gdzie akuszerki utrzymują, że obrzezanie jest niezbędną ceremonią w życiu każdej dziewczynki, ponieważ zapewnia powodzenie u mężczyzn oraz umożliwia szybkie znalezienie męża. Rodziny godzą się na okaleczanie córek z obawy przed wykluczeniem społecznym oraz z powodu przywiązania do tradycyjnych obrzędów i wierzeń.

 

O obrzezaniu kobiet stało się głośno pod koniec lat 90. XX wieku za sprawą pochodzącej z Somalii modelki, Waris Dirie. W wywiadzie dla magazynu „Marie Claire” Dirie opowiedziała o swoim zabiegu, którego ofiarą stała się mając zaledwie 5 lat. Zakwestionowała również sens ceremonii, nazywając ją traumatycznym i bolesnym bezprawiem.

 

Na podstawie: allafrica.com, unmowen.org, equality.org

Autorka zdjęcia: Anna Cichecka

 

 

Anna Cichecka