Tanzania: wzrost napięć społecznych i politycznych w kraju po odkryciu złóż gazu

3.11.212. W Tanzani coraz głośniej mówi się o nadchodzących burzliwych zmianach w kraju, po niedawnym ogłoszeniu odkryć złóż gazu. Rośnie liczba incydentów (również śmiertelnych), które są wynikiem oznak mniejszej stabilności politycznej i społecznej w kraju. Jest to szczególnie groźnie w kontekście postrzegania kraju przez inwestorów zagranicznych, którzy w najbliższych miesiącach podejmą kluczowe decyzje inwestycyjne w sektorze wydobywczym w regionie Afryki Wschodniej.

 

Jeszcze do niedawna, Tanzania postrzegana była jako stabilny i dość mało "ekscytujący" kraj w Afryce Wschodniej. Jednak coraz więcej czynników i wydarzeń z ostatnich tygodni, skłania do postawienia tezy, że najbliższe miesiące i lata będą o wiele bardziej burzliwe (i niespokojne).

 

Rozwój gospodarczy i kolejne informacje o dużych inwestorach zagranicznych wchodzących do Tanzanii w skuteczny sposób przykryły rosnące problemy natury politycznej i powiększające się napięcia społeczne. W sierpniu i we wrześniu, w dwóch osobnych incydentach związanych z manifestacjami zorganizowanymi przez opozycyjną partię Chadema, doszło do starć protestujących z służbami bezpieczeństwa, w wyniku których śmierć poniosły dwie osoby (Ally Zona, zwolennik Chademy oraz David Mwangosi, lokalny dziennikarz). Kolejne dni przyniosły dalszy wzrost napięcia, gdy okazało się, że zamordowany został lokalny komisarz policji w Mwanzie. Z kolei 12 września doszło do starć - tym razem na tle religijnym - w dzielnicy Mbagala w Dar el Salaam, po tym jak w obiegu społecznym znalazły się informacje o rzekomym zbezczeszczeniu Koranu przez młodego chrześcijanina.

 

Sytuacji w kraju nie poprawiają też coraz silniejsze dążenia separatystyczne na Zanzibarze, które zyskały na sile zwłaszcza w ostatnich tygodniach. Na jednym z październikowych posiedzeń lokalnego parlamentu, przedstawiciele partii rządzącej opuścili obrady, po tym jak fiaskiem zakończyła się próba zdelegalizowania ekstremistycznego ugrupowania muzułmańskiego Uamsho Muslim, które obarcza się winą za wybuch ostatnich zamieszek na wyspie.

 

Wzrost napięcia w kraju może bardzo negatywnie odbić się na jego sytuacji gospodarczej (co z pewnością nie wpłynie pozytywnie na stabilność polityczną i społeczną). Już obecnie szybko spada liczba turystów odwiedzających tak Zanzibar jak i Tanzanię kontynentalną. A dochody z turystyki są największym źródłem dewiz dla kraju i największym motorem rozwoju wyspy Zanzibar.

I co najważniejsze... w nadchodzących miesiącach w finalną fazę wejdzie rywalizacja pomiędzy Tanzanią a jej sąsiadami o inwestycje kluczowe dla rozwoju przemysłu wydobywczego w regionie Afryki Wschodniej. W takiej sytuacji, nawet najmniejsze oznaki pogorszenia się stabilności politycznej (i inwestycyjnej) mogą doprowadzić do bardzo dużych zmian kierunków przepływów kapitałowych.

na podstawie: thecitizen.co.tz, africanarguments.org
zdjęcie: archiwum PCSA
 

Wojciech Tycholiz