12.05. 2011. Makabryczny raport z badań przeprowadzonych w Demokratycznej Republice Konga (DRC) opublikowała Harvard Humanitarian Initiative (HHI): średnio 48 kobiet i dziewczynek jest gwałconych w Kongo każdej godziny.
Badania wykazały, że około 400 tys. kobiet w wieku 15-49 zostało zgwałconych w okresie dwóch lat, 2006-2007. Wyniki te są zatrważająco wyższe od dotychczasowych znanych nam danych dostarczanych przez ONZ, gdzie pisano o 16 tys. gwałtów rocznie. Komentarz płynące z DRC, przekonują iż jest to skutek tego, że kobiety coraz częściej mają odwagę i szansę ujawniać przypadki gwałtów. Tak właśnie stwierdził BBC Lambert Mende, rzecznik rządu w Kinszasie, twierdząc, że policja i sądy są coraz skuteczniejsze, co ma budzić ufność kobiet przy składaniu doniesień o gwałtach.
Przemoc seksualna jest dominującą cechą wielu konfliktów w Afryce, a przede wszystkim tego toczącego się na wschodzie DRC[1]. Amber Peterman, jedna z głównych autorek raportu mówi, że wyniki potwierdziły ich dawne już przekonanie, że liczba gwałtów podawana do tej pory, jest mocno zaniżona. Mimo to zaznacza ona, że podane liczby wciąż są bardzo mocno niedoszacowane, ponieważ kobiety, wbrew temu co twierdzą władze DRC, kobieta zgwałcona wciąż bardzo obawia się stygmatyzacji i wstydu związanego z ujawnieniem gwałtu, a który niesie za sobą niemalże społeczną banicję.
W studium Estimates and Determinants of Sexual Violence Against Women in the Democratic Republic of Congo autorzy i autorki posłużyli się danymi z rządowego spisu zdrowotnego z 2007 roku, natomiast poprzednie dane bazowały na raportach policyjnych i informacji z ośrodków zdrowia. Złowieszczo wysoki współczynnik gwałtów zanotowano w Północnym Kivu, gdzie 67 na 1000 kobiet zostało przynajmniej raz zgwałconych. Oczywiście w pozostałych regionach przemoc seksualna jest także dramatycznie często obecna.
Za szefem HHI, Micheal’em VanRooyen , należy stwierdzić, że gwałty na tak masową skalę, jak ma to miejsce w Demokratycznej Republice Konga, to jedna z większych zbrodni przeciwko ludzkości dzisiejszych czasów. Czas najwyższy zacząć właśnie tak postrzegać seksualną przemoc wobec kobiet, na terenach ogarniętych konfliktami zbrojnymi.
Więcej na: https://hhi.harvard.edu/ , https://www.bbc.co.uk/news/world-africa-13367277
Zdjęcie za: https://www.hhi.harvard.edu/programs-and-research/women-in-war
Karol Szulc
[1] Niedawno pisaliśmy o procesie przywódców Demokratycznych Sił Wyzwolenia Rwandy, odpowiedzialnych za dużą część zbrodni w tym konflikcie.
