30.07.2011. Pomimo trudności budżetowych, prezydent Obama znalazł czas na piątkowe spotkanie z liderami czterech państw afrykańskich. Podczas rozmów dyskutowano o problemie walki z terroryzmem i głodzie w Rogu Afryki.
Pośród odwiedzających byli prezydenci - Boni Yayi z Beninu, Alpha Conde z Gwineii, Mahamadou Issoufou z Nigru i Alassane Ouattara Wybrzeża Kości Słoniowej. Prezydent USA przywitał gości w Sali Gabinetowej, gdzie zasiadł w samym środku, pomiędzy nimi.
Rozmowy toczyły się za zamkniętymi drzwiami. W oficjalnym oświadczeniu Barack Obama podkreślił to, że wszyscy zebrani prezydenci zdobyli swe stanowiska dzięki uczciwym i wolnym wyborom. Podkreślił wagę demokratycznych zmian i ich wagi dla całego kontynentu afrykańskiego obliczu czekających wyzwań. Pośród tych, wymienił kryzys powyborczy na Wybrzeżu Kości Słoniowej, w następstwie którego 3 tys. osób poniosło śmierć. Zaznaczając ponownie uznanie wygranej prezydenta Ouattara, wezwał do pojednania i rozliczenia odpowiedzialnych za zbrodnie.
Kryzys głodu w Somalii był także ważnym punktem rozmów. Prezydent Obama powiedział, iż USA poświęca należytą uwagę temu problemowi i oczekuje w swych działaniach współpracy z partnerami z Afryki. W nawiązaniu do swoich zbliżających się pięćdziesiątych urodzin, Obama wyraził nadzieję, że, szanse, jakich kontynent afrykański nie miał okazji wykorzystać przez te lata, w następnym pięćdziesięcioleciu nie zostaną utracone, a demokracja, bezpieczeństwo i rozwój ekonomiczny na stałe zagoszczą na kontynencie Afrykańskim.
Na podstawie:
Zdjęcie za:
Tomasz Błoński