27.02.2012. Somaliland, nie uznawane przez żadne niepodległe państwo świata semi-autonomiczne terytorium w Rogu Afryki, formalnie będące częścią Somalii, powołuje do życia… bank centralny.
Prawo potrzebne do powołania banku centralnego zostanie uchwalone w ciągu kilku tygodni przez parlament. Zdaniem władz pozwoli to na poprawę atrakcyjności Somalilandu w oczach zagranicznych banków i instytucji finansowych.
W Somalilandzie aktualnie nie funkcjonuje sektor bankowy, a jego ludność w dużym stopniu polega na przekazach pieniężnych z zagranicy. Zdaniem Banku Światowego somalijska diaspora przesyła rocznie ok 1 mld USD. Zmienić ma to ustawa Commercial Banking Act planowana do wprowadzenia w życie w ciągu sześciu miesięcy. Zdaniem Reutersa obecnie zainteresowanie Somalilandem wyraża kilku potencjalnych inwestorów.
Somaliland ogłosił secesję z Somalią w 1991 r., po upadku Mohameda Siad Barre; powołano wówczas niezależny parlament oraz utworzono rząd. Jest to wbrew pozorom region stosunkowo stabilny w porównaniu do innych części Rogu Afryki i oczywiście samej Somalii, będącej w ostatnich latach synonimem chaosu.
Mimo trudnej sytuacji, niektóre sektory gospodarki zanotowały ostatnio pewien wzrost. Finansowym wspieraniem tego oficjalnie nieistniejącego kraju zainteresowanych jest poza inwestorami prywatnymi kilka multilateralnych instytucji finansowych, a także donatorzy bilateralni, np. Wielka Brytania, Dania i Stany Zjednoczone.
Na podstawie: Reuters, BBC News Africa
Dominik Kopiński