Somalia: Iskierka nadziei dla przyszłości Somalii po konferencji w Londynie

15.05.2013. 7 maja w Londynie miała miejsce międzynarodowa konferencja z udziałem liderów wielu państw oraz organizacji międzynarodowych. Prezydent Somalii otrzymał zapewnienia pomocy finansowej potrzebnej do odbudowy kraju.

W międzynarodowej konferencji w Londynie, która odbyła się 7 maja, wzięło udział ponad 50 przedstawicieli państw, a także wiele organizacji międzynarodowych. Konferencja była poświęcona przyszłości Somalii. Spotkaniu przewodzili prezydent Somalii Hassan Sheikh Mohamud oraz premier Wielkiej Brytanii David Cameron.

Głównym celem konferencji było uzyskanie międzynarodowego wsparcia finansowego dla nowych władz w Mogadiszu. Pomoc miała zostać przeznaczona na odbudowę sił zbrojnych, policji, sądownictwa, a także na odbudowę finansów publicznych kraju. W czasie konferencji Prezydent Somalii otrzymał zapewnienia wielomilionowej pomocy finansowej ze strony wielu państw i organizacji. Najwięcej, ok. 280 mln dolarów, ma przekazać Wielka Brytania na rzecz rekonstrukcji sił policyjnych. Przekazanie ponad 50 mln wsparcia dla rządu Somalii zadeklarowała także Unia Europejska, USA, Chiny, RPA oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA).


Hassan Sheikh Mohamud jest pierwszym prezydentem Somalii od czasu obalenia Siada Barre w 1991 roku. Mohamud został wybrany przez deputowanych w Mogadiszu we wrześniu 2012 roku. Jednakże nowe władze są całkowicie uzależnione od międzynarodowej pomocy. Prezydent Somalii posiada bardzo ograniczoną władzę, a wspierający go rząd kontroluje jedynie stolicę i niewielki obszar ją otaczający. Można to porównać do sytuacji, w której władze kontrolowałyby obszar wielkości Luksemburga, aspirując jednocześnie do sprawowania kontroli nad obszarem wielkości Francji.
 

Osobną kwestią pozostaje status pozostałych terenów kraju. Z pomocą międzynarodową powinno się udać przejąć te obszary państwa, na których operują terroryści z Al-Shabaab. Dużo bardziej złożoną kwestią pozostaje status terytorium Somalilandu, który w 1991 roku ogłosił jednostronną niepodległość. Ponadto de facto niezależne jest także terytorium wysunięte najbardziej na wschód Afryki – Puntland. Na chwilę obecną oba te terytoria, a szczególnie Somaliland są w stanie samodzielnie funkcjonować sprawując pełną kontrolę nad terytorium, posiadając własne siły odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Przedstawiciele tych nieuznawanych organizmów państwowych odmówili udziału w konferencji. Władze z Mogadiszu miały nadzieję na rozpoczęcie dialogu o połączeniu wszystkich części Somalii.

 

Konferencja w Londynie mimo wszystko jest ważnym krokiem do odbudowy upadłego państwa Rogu Afryki. Nie trudno się domyślać, że za częścią pomocy stoją określone interesy. Zapewne ważną kwestią jest piractwo u wybrzeży Somalii. Bank Światowy szacuje straty w wysokości 18 mld dolarów rocznie dla światowej gospodarki wynikające z somalijskiego piractwa. Państwa zachodnie mogła też poruszyć klęska głodu, która dotknęła te państwo w latach 2010-2012, ONZ podaje zatrważającą liczbę 260 tysięcy ofiar klęski.

 

Ponadto duże znaczenie dla organizacji pomocy ma działalność terrorystów Al-Shabaab. Zachodnie państwa obawiają się rozwoju tej organizacji, która posiada powiązania z Al-Kaidą. Do tej pory siły zbrojne państw sąsiednich, Etiopii i Kenii, zajmowały jedynie przygraniczne tereny broniąc swoich własnych interesów. Być może po udzieleniu wsparcia sytuacja na tym obszarze po wielu latach niepokojów ustabilizuje się.

Na podstawie: allafrica.com, bbc.co.uk, reuters.com
Zdjęcie za: wikimedia.org (Na zdjęciu Hassan Sheikh Mohamud)

Michał Tul