22.02.2012. Rząd przeprasza za „pomyłkę policji”, która wrzuciła granat z gazem łzawiącym do meczetu w Dakarze, podczas protestów przeciwko ponownej kandydaturze obecnego prezydenta w nadchodzących wyborach prezydenckich w Senegalu.
Minister spraw wewnętrznych Ousmane Ngom przeprasza za incydent, który miał miejsce podczas piątkowych modłów. „ Chciałbym złożyć w moim własnym imieniu oraz w imieniu najwyższych urzędników policji państwowej nasze najszczerszy przeprosiny, na ręce kalifa bractwa Tidiane (największego w Senegalu) i jego zwolenników”, powiedział. Wezwał również polityków aby nie organizowali protestów w pobliżu meczetów.
Prawdopodobnie jedna osoba zginęła w niedzielę podczas demonstracji potępiającej piątkowy incydent w meczecie. Niedzielny protest przybrał gwałtowny charakter, kiedy setki demonstrantów zaczęło ustawiać płonące barykady i obrzucać policję kamieniami, która z kolei odpowiedziała gazem łzawiącym oraz strzelając gumowymi kulami. Lokalne media donoszą, że od początku roku w antyprezydenckich wystąpieniach śmierć poniosło już sześć osób. Pomimo protestów Abdoulaye Wade nie rezygnuje z ubiegania się po raz trzeci o stanowisko prezydenta.
Protesty rozpoczęły się w styczniu, kiedy to Sąd Najwyższy ogłosił, że prezydent Abdoulaye Wade może się ubiegać o kolejną reelekcję w wyborach 26 lutego, a odrzucił kandydaturę znanego kompozytora i pieśniarza Youssou Ndour, osobistości niezwykle szanowanej w Senegalu za zaangażowanie społeczne i kulturalne. Oprócz urzędującego prezydenta zarejestrowano 13 innych kandydatów.
Konstytucja ogranicza sprawowanie urzędu prezydenta do dwóch kadencji, jednak sąd ogłosił, że pierwsza kadencja obecnego prezydenta nie może być liczona, gdyż rozpoczęła się zanim wprowadzono to ograniczenie. 85-letni Abdoulaye Wade, wieloletni lider opozycji, odniósł zwycięstwo w 2000 roku w wyborach prezydenckich kończących 40 lat rządów Partii Socjalistycznej.
Starcia w Senegalu trwają piąty dzień z rzędu. Kraj często stawiany za jeden z modelowych przykładów demokracji w Afryce, jest jedynym krajem w regionie, w którym armia nigdy nie przejęła władzy.
Na podstawie:
www.bbc.co.uk
Zdjęcie za:
www.senenews.com
Artur Gruchała
