RPA: Górnicy z zarzutami morderstwa po Marikanie

RPA: Górnicy z zarzutami morderstwa po Marikanie

03.09.2012. Minister sprawiedliwości RPA zażądał wyjaśnień po postawieniu 270 górnikom zarzutu morderstwa. Dwa tygodnie wcześniej ich koledzy zostali zastrzeleni przez policję. Zarówno postawa policji w incydencie w Marikanie, gdzie zlokalizowana jest kopalnia, jak i zachowanie prokuratury jest określane jako postępowanie rodem z epoki aparthaidu.

 

Jeff Radebe, minister sprawiedliwości domaga się raportu od prokuratora generalnego Nomgcobo Jiby. Decyzję prokuratury uznał za wywołującą poczucie szoku w społeczeństwie. Górnicy oprócz najpoważniejszego zarzutu - morderstwa, oskarżeni zostali m.in. o nielegalne zgromadzenie się i posiadanie broni.

 

W stosunku do zatrzymanych zastosowano odpowiedzialność zbiorową, przepis pamiętający czasy aparthaidu. Decyzja prokuratury została potępiona przez prawników zajmujących się prawem konstytucyjnym. Adwokaci reprezentujący zatrzymanych górników napisali list do prezydenta Jakoba Zumy, domagając się wypuszczenia ich klientów z aresztu. Julius Malema, były przewodniczący młodzieżówki Afrykańskiego Kongresu Narodowego, wydalony za szerzenie niebezpiecznego populizmu, określił zarzuty wobec górników jako "niepojęte, w sytuacji gdy odpowiedzialni za ofiary policjanci są na wolności."

 

Powodujące powszechne poruszenie zajście miało miejsce w Marikanie w północno-zachodniej prowincji kraju. Bezpośrednią przyczyną strajku w kopalni platyny było żądanie trzykrotnej podwyżki płac. Marikana należy do notowanej na giełdzie w Londynie kompanii Lonmin, znanej w przeszłości z określenia „nieprzyjazna i nie do  przyjęcia twarz kapitalizmu”, nadanej Lonhro (spółka została przemianowana na Lonmin w 1999 r.) przez brytyjskiego premiera Edwarda Heatha w 1973 r. Długoletni dyrektor generalny kompanii, Roland Rowland, zasłynął m.in. sprzedażą pakietu akcji spółki Muammarowi Kaddafiemu trzy lata po zamachu w Lockerbie.

 

Napięcie istniało też między dwoma antagonistycznymi związkami zawodowymi: powiązaną z rządzącym Afrykańskim Kongresem Narodowym Narodową Unią Górników (NUM) a Związkiem Górników i Pracowników Budowlanych (AMCU). NUM miało utracić swoją dominującą pozycję po tym, jak członkostwo w związku spadło do 49% pracowników. NUM oskarżane było o zbyt bliskie związki z zarządem spółki, co miało powodować niezrozumienie wobec warunków pracy przeciętnego górnika.

 

Pierwszego dnia strajków, 10 sierpnia, blisko 3 000 pracowników zaprzestało pracy. W wyniku walk między członkami związków zginęły pierwsze cztery osoby. Trzy dni później w wyniku dalszych walk zginęło 9 kolejnych osób, w tym dwaj policjanci skatowani maczetami. Kulminacyjnym punktem zamieszek był 16 sierpnia. Do grupy protestujących ogień otworzyła policja, zabijając 34 ludzi i raniąc co najmniej 78.

 

Według policji, tłum protestujących uzbrojonych w maczety ruszył w stronę funkcjonariuszy, którzy najpierw użyli działek wodnych, gazu łzawiącego i gumowych kul. Dopiero gdy te środki zawiodły, a z tłumu padły strzały z broni palnej, funkcjonariusze zmuszeni byli otworzyć ogień. Świadkowie, przesłuchiwani przez dziennikarzy BBC i The Times potwierdzają, że z tłumu padł przynajmniej jeden strzał w stronę policji. Masakra dokonała się w ciągu trzech minut. Było to najkrwawsze zdarzenie w historii RPA po upadku aparthaidu.

 

Żaden z policjantów nie został jeszcze oskarżony. Mają oni zostać poddani postępowaniu sądowemu i wewnętrznemu, jednak procedury te mogą potrwać kilka miesięcy. Policję powszechnie oskarża się o chaos i niezorganizowanie, co miało się przyczynić do śmiertelnego w skutkach zachowania tłumu.

 

Jay Naidoo, założyciel Kongresu Związków Południowoafrykańskich oraz były minister w rządzie Nelsona Mandeli, wskazał na konieczność odbudowy zaufania i zawrócenia debaty o Marikanie z pytania, kto strzelił pierwszy. Naidoo w poszukiwaniu głębszych przyczyn masakry zwrócił uwagę na brak skutecznego, legitymizowanego przywództwa, nieprofesjonalność policji oraz ubóstwo 15 milionów współobywateli.

 

RPA jest największym producentem platyny na świecie. Lonmin jest trzecim największym wydobywcą surowca.

 

Na podstawie: allafrica.com, bbc.co.uk, thetimes.co.uk, dailymaverick.co.za

Plakat za: flickr.org/freestyle

 

Mariusz Świderski