13.12.2011. Obywatelka Republiki Południowej Afryki, Janice Bronwyn Linden oskarżona o przemyt narkotyków i skazana na karę śmierci przez sąd w Chińskiej Republice Ludowej, została stracona rankiem 12 grudnia. Prezydent Jacob Zuma apelował o darowanie jej życia, jednak bezskutecznie. Rząd RPA zapowiedział jednak, że fakt wykonania wyroku nie będzie miał wpływu na bliskie jak dotąd relacje państwa z Chinami.
Janice Linden została aresztowana w listopadzie 2008 r., po tym jak na lotnisku w Kantonie (południowe Chiny) znaleziono przy niej 3 kg metamfetaminy. W 2009 r. została uznana za winną, a rok temu wydano wyrok śmierci. Oskarżona kobieta utrzymywała, że jest niewinna, a narkotyki zostały podrzucone do jej walizki. Niestety, zarówno Wysoki Sąd Kantonu, jak i Sąd Najwyższy w Pekinie odrzuciły jej apelacje. Janice Linden nie była świadoma dnia egzekucji, ponieważ władze chińskie informują o tym skazanego dopiero rankiem tego samego dnia. Egzekucja Linden została wykonana przy użyciu śmiercionośnego zastrzyku; członkowie jej rodziny byli obecni przy wykonaniu wyroku. Wcześniej chińskie władze zezwoliły, aby Linden spędziła ostatnią godzinę życia ze swoimi dwoma siostrami. W wyniku porozumienia pomiędzy władzami ChRL i RPA prochy Linden, po kremacji, zostaną oddane jej rodzinie.
Rzecznik Departamentu Stosunków Międzynarodowych i Współpracy RPA powiedział, że prezydent Jacob Zuma próbował skłonić chińskie władze do zamiany kary śmierci na karę dożywotniego więzienia. Jego zdaniem podjęto wszelkie możliwe środki, aby nie doszło do egzekucji. Jednocześnie, jej wykonanie nie będzie miało wpływu na stosunki handlowe RPA z Chinami, ponieważ są one oparte na „wzajemnym poszanowaniu” dla prawa każdego z dwóch państw. Tymczasem, rzecznik Sojuszu Demokratycznego (Democratic Alliance), partii opozycyjnej, powiedział, że rząd RPA nie uczynił wszystkiego, aby uratować życie Janice Linden. Jego zdaniem zasada przestrzegania praw człowieka, którą RPA kierują się w relacjach z innymi państwami nie ma zastosowania w stosunkach z Chinami.
Jak podaje chińska agencja prasowa Xinhua, osoby, którym udowodniony zostanie przemyt, handel lub produkowanie więcej niż 50 g metamfetaminy lub heroiny mogą zostać skazane na karę śmierci. Organizacje działające na rzecz praw człowieka od wielu lat potępiają chiński system kary śmierci twierdząc, że system prawny stosowany w Chinach nie gwarantuje sprawiedliwego procesu dla potencjalnych skazańców. Każdego roku sądy w Chinach skazują na śmierć tysiące osób, tylko za przemyt narkotyków. Lista innych przestępstw objęta tą karą jest oczywiście dłuższa.
Na podstawie:
https://www.thesouthafrican.com/news/shock-execution-of-south-african-woman-in-china.htm
https://www.sowetanlive.co.za/news/2011/12/12/zuma-asked-to-act-over-execution-of-sa-woman
https://mg.co.za/article/2011-12-12-linden-executed-in-china-after-zuma-intervention-fails
https://www.bbc.co.uk/news/world-asia-pacific-16137327
https://allafrica.com/stories/201112121780.html
Zdjęcie za:
https://www.thesouthafrican.com/news/shock-execution-of-south-african-woman-in-china.htm
Monika Różalska
