Republika Środkowoafrykańska: Obywatel francuski ranny w stolicy RŚA

14.11.2013. W niedzielę, 10 listopada, w stolicy Republiki postrzelono obywatela francuskiego. Jednocześnie w tym samym dniu kilkoro Środkowoafrykańczyków zostało rannych podczas krwawego tłumienia manifestacji przeciwko rebelii.


Według nieoficjalnych źródeł postrzelony Francuz pracował dla firmy zajmującej się zwalczaniem kłusownictwa. Jego tożsamość nie została ujawniona. Obcokrajowiec został przewieziony do głównego szpitala w stolic, następnie przeniesiono go do obozu wojsk francuskich stacjonujących niedaleko lotniska. Jeśli w ciągu najbliższych dni jego stan nie ulegnie poprawie będzie przetransportowany do Francji.


Niedzielny incydent był pierwszym od początku rebelii w Republice Środkowoafrykańskiej, oficjalnie odnotowanym wykroczeniem przeciwko obywatelowi Francji. Nie są znane bliższe szczegóły zajścia, wiadomo jedynie, że w dniu incydentu atmosfera w stolicy była bardzo napięta, ponieważ w niedzielę w wyniku kolejnych aktów przemocy zostało rannych kilka osób.


Między zwolennikami byłego prezydenta (Francois Bozize) a obecnego (Michel Djotodia) wciąż toczą się walki. Jedna z nich miała miejsce 10 listopada w stolicy, na skutek czego Środkowoafrykańczyk poniósł śmierć. Starcia te spowodowały falę protestów w Bangui. Pikiety krwawo tłumiło obecne wojsko państwowe, do którego należą byli rebelianci.


Kontyngent panafrykańskich sił wojskowych niedawno wzmocniono o kolejnych żołnierzy, niestety nie przyniosło to rezultatów. Eksperci twierdzą, że skala przemocy nadal rośnie, pomimo systematycznego zwiększania sił zarówno afrykańskich jak i ogólnoświatowych.


Na podstawie: leparisien.fr, centrafrique-presse.over-blog.com
Zdjęcie za: Piotr Piecuch, 5piecyk.blogspot.com


Izabela Cywa