Republika Środkowoafrykańska: Czy siły pokojowe ONZ zostaną wysłane do RŚA?

Republika Środkowoafrykańska: Czy siły pokojowe ONZ zostaną wysłane do RŚA?

4.10.2013. Pod koniec września w Nowym Jorku, w ramach Zgromadzenia Ogólnego ONZ, przeprowadzone zostały rozmowy w sprawie konfliktu w RŚA. Postanowiono przygotowywać wysłanie do kraju misji pokojowej ONZ, mającej liczyć około 2 tys. żołnierzy.


W rozmowach prowadzonych w trakcie trwania 68 sesji ONZ, brały udział osoby zajmujące się zapobieganiem ludobójstwu, Adama Dieng i Jennifer Welsh. W swoim sprawozdaniu zwracały uwagę na ogromne naruszenia praw obywatelskich w RŚA. Odkąd koalicja rządząca Seleka przejęła władzę odnotowuje się zabójstwa, przemoc seksualną, zniszczenia oraz grabieże szpitali, szkół i kościołów. Zdaniem ekspertów sytuacja w kraju jest skrajnie niebezpieczna i należy jak najszybciej podjąć kroki w celu zapobieżenia dalszym nieprawidłowościom.


Według ONZ 1,6 miliona Środkowoafrykańczyków potrzebuje pomocy. Zarówno Sekretarz Generalny ONZ, Ban Ki-Moon, jak i prezydent Francji, François Hollande, alarmowali o skrajnie trudnej sytuacji w państwie. Po wielu debatach społeczność międzynarodowa stwierdziła, że siły FOMACu (Międzynarodowe Siły Afryki Środkowej), nie radzą sobie ze zaprowadzeniem stabilizacji.

 

Urzędnicy zaapelowali również do przedstawicieli rządu środkowoafrykańskiego obecnego na spotkaniu w Nowym Jorku, o wzięcie odpowiedzialności za zaistniałą sytuacje, ponieważ wraz z przejęciem władzy nowa koalicja rządząca zobowiązała się do ochrony życia obywateli.  


O potrzebie interwencji w RŚA sił zewnętrznych świadczą również ostatnie wydarzenia związane z planami delegalizacji oraz rozbrojenia oddziałów tymczasowej koalicji rządzącej Seleka. Dowódca sił misji sub-regionalnych na rzecz umocnienia pokoju w RŚA, Jean-Felix Akaga, na inauguracji rozbrojenia oddziałów Seleki powiedział, że zostaną podjęte wszelkie kroki aby zapewnić egzekwowanie prawa. Natomiast względem osób które będą się temu sprzeciwiały zostaną powzięte sankcje karne. Przemówienie to miało być ostrzeżeniem dla rebeliantów, którzy ciągle szantażują i zastraszają miejscową ludność.


Niestety, działania demilitaryzacyjne w stosunku do rebeliantów nie zostały właściwie przeprowadzone. Zamiast demobilizacji została rozbrojona ludność cywilna, która rzekomo dostała broń od zwolenników byłego prezydenta. Zdarzało się również, że rebelianci byli członkami grup rozbrajających. Świadczy to o ogromnym chaosie administracyjnym w kraju.


Na podstawie: lanouvellecentrafrique.info, centrafrique-presse.over-blog.com, rfi.fr, slateafrique.com
Zdjęcie za: 5piecyk.blogspot.com


Izabela Cywa