27.12.2011. Magazyn „Forbes” zazwyczaj kojarzony jest z różnego rodzaju rankingami, z których najpopularniejsza jest lista najbogatszych ludzi świata. W tym roku po raz pierwszy na jego łamach opublikowane zostało zestawienie najbogatszych Afrykańczyków, co ma być wyrazem „globalnego wzrostu znaczenia kontynentu afrykańskiego”. Zsumowane dochody 40 najbogatszych ludzi Afryki sięgają poziomu 65 miliardów dolarów.
Najwięcej afrykańskich bogaczy mieszka w Egipcie, jednakże na czele listy znajduje się Nigeryjczyk Aliko Dangote, którego majątek szacowany jest na blisko 14 miliardów dolarów (Aliko Dangote był też pierwszym Afrykańczykiem na liście najbogatszych ludzi „Forbes”, o czym informowaliśmy na stronach PCSA). Co ciekawe Aliko Dangote nie zbił fortuny na handlu surowcami mineralnymi, a na inwestycjach w budownictwo i przemysł spożywczy. Drugie miejsce przypadło Nicky’emu Oppenheimerowi, z RPA, współwłaścicielowi firmy De Beers działającej w branży wydobycia, obróbki i sprzedaży diamentów (Oppenheimer podjął w tym roku decyzję o sprzedaniu udziałów rodziny w De Beers korporacji wydobywczej Anglo American, która nomen omen została założona przez jego dziadka).
Opublikowanie listy najbogatszych Afrykańczyków może być widziane jako kolejne z cyklu wydarzeń, które w dobie kryzysu mogą się przyczynić do zmiany percepcji kontynentu afrykańskiego. Zdecydowana większość państw afrykańskich odnotuje w przyszłym roku wzrost gospodarczy, zaś wśród najbardziej atrakcyjnych miejsc dla lokowania inwestycji wymieniane są Ghana, Nigeria i Kenia. Afryka to nie tylko surowce naturalne, wiele osób zapomina, iż kontynent dysponuje ogromnymi zasobami ziem uprawnych, a bogacący się Afrykańczycy stanowią nową bazę konsumentów, których siła nabywcza może być motorem wzrostu gospodarczego.
Na podstawie: https://www.forbes.com/sites/kerryadolan/2011/11/16/africas-40-richest/
Andrzej Polus