15.11.2012. Zgodnie z raportem opublikowanym przez Amnesty International dziesiątki dorosłych mężczyzn i młodych chłopców zostało zastrzelonych przez siły bezpieczeństwa w znajdującym się w północnej Nigerii Maiduguri. Według raportu jest to odpowiedź na akty przemocy ze strony sekty Boko Haram.
Dane Amnesty International wskazują, że wszyscy mężczyźni zostali zatrzymani w swoich domach przez jednostki JTF, a najmłodszych rozstrzelano. Przynajmniej 30 ciał zamordowanych Nigeryjczyków zostało przywiezionych do kostnicy szpitala w Maiduguri. Na każdym z nich znajdowała się rana postrzałowa.Naoczny świadek potwierdziła, że w kostnicy leżały dziesiątki ciał ze śladami po kuli. Powiedziała również, że już następnego dnia rano rozpoczęły się pierwsze ceremonie pogrzebowe.
Kompletny raport w tej sprawie sporządził Sekretarz Generalny Amnesty International Salil Shetty. Zdobytymi podczas pobytu w Nigerii informacjami podzielił się z członkami parlamentu i przekazał je również do wiadomości opinii publicznej. „Doniesienia z Maiduguri są szokujące.” mówi Shetty. „Władze Nigerii ignorują wezwania AI do rozpoczęcie śledztwa twierdząc, że sprawa nie jest na tyle poważna" - dodaje.
Amnesty International spotkała się z Prokuratorem Generalnym federacji Nigerii, który za zgodą i wiedzą prezydenta zapewnił, że w sprawach wskazanych w raporcie zostaną wszczęte śledztwa . A osoby winne odpowiedzą przed wymiarem sprawiedliwości. Zanim raport trafił do opinii publicznej został wysłany do Ministra Spraw Zagranicznych, Ministra Spraw Wewnętrznych, Prokuratora Generalnego, Ministra Sprawiedliwości, Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Szefa Biura Ochrony oraz Głównego Komendanta Policji. Dokument ten zawiera załącznik, w którym znajdują się szczegóły każdej udokumentowanej przez AI sprawy. Są tam dane poszkodowanych osób, miejsca, w których doszło do naruszeń, nazwiska osób i nazwę agencji bezpieczeństwa zamieszanej w przestępstwa. Tożsamość, niektórych osób nie zostawała ujawniona ze względów bezpieczeństwa.
Delegaci Amnesty International dostali pozwolenia na spotkanie z Ibrahimem Umar, który mimo nakazu uwolnienia wydanego przez sąd wciąż przetrzymywany jest na komisariacie policji w Abudży. Jednak policjanci poinformowali ich, że Ibrahim został przewieziony do innego komisariatu. „To wygląda tak jakby ukrywano przed nami Umara. To byłby ogromny krok na przód, gdyby policja, zgodnie z nakazem sądu, uwolniła tego człowieka” - mówi Shetty.
„Naciskamy na rząd, żeby pociągnął do odpowiedzialności tych, który dopuszczają się ciężkich naruszeń praw człowieka. W tej chwili najistotniejsze jest wdrożenie programu ochrony świadków. Pozwoli on ofiarom czuć się bezpiecznie, gdy proszą o pomoc i opiekę policję"
Na podstawie: amnesty org
Zdjęcie za: wikimedia
Joanna Kosterska
