Malawi: Skandal korupcyjny

Malawi: Skandal korupcyjny

11.12.2013. Miliony USD wyciekły z budżetu Malawi, a urzędnik mający za zadanie zbadać tą sprawę leży w szpitalu postrzelony w głowę. Tymczasem prezydent Joyce Banda przyznaje, że nie ma pojęcia gdzie są pieniądze.

Urzędnicy w Malawi twierdzą, że co najmniej 20 mld Kwacha (50 mln USD) zostało zdefraudowanych w ciągu ostatnich 18 miesięcy prezydentury Bandy. Sama prezydent przyznała, że wyciek mógł trwać nawet 15 lat, przez 8 lat rządów poprzedniego prezydenta, Bingu wa Muthariki „zaginęło” ok. 500 mln USD. W sumie na przestrzeni ostatnich lat doszło do przywłaszczenia około 30% sumy krajowego budżetu. Dodajmy, że 40% budżetu Malawi stanowią fundusze przekazywane przez donatorów,m.in.  przez MFW czy Wielką Brytanię. Choć fundusze te są dość transparentnie rozliczane, to przedmiotem nadużyć były pieniądze pochodzące od podatników. W wyniku skandalu korupcyjnego zwolniono dwóch ministrów – sprawiedliwości i finansów. Prezydent Banda twierdzi, że zatrzymano od 40 do 68 osób (źródła prasowe podają różne dane) i zamrożono 33 konta bankowe.

W rezultacie donatorzy wstrzymali najbliższą ratę pomocy finansowej w wysokości 150 mln USD.  Brak dewiz w Malawi jest stale odczuwalny, a obecnie, w przerwie między zbiorami tytoniu, który stanowi 60% krajowego eksportu, jest najbardziej dotkliwy. Brytyjski Departament ds. Rozwoju Międzynarodowego (główny donator rządu Malawi) sponsoruje zespół przeprowadzający audyt, który ma zbadać sprawę wycieku. Pierwsze doniesienia w tej aferze pojawiły się we wrześniu, gdy kierownik ds. budżetu, Paul Mphwiyo, wyznaczony przez panią prezydent Bandę do zbadania nieautoryzowanego wypływu funduszy, został postrzelony trzykrotnie w głowę. Cudem tylko przeżył atak i dochodzi do zdrowia w jednym ze szpitali w RPA. Za zamachem na jego życie miał stać jeden ze zwolnionych ministrów, Ralph Kasambara.

Na podstawie: www.ft.com, www.guardian.co.uk
Zdjęcie za: commons.wikimedia.org

Marcin Koziński