Libia: PGNiG odkryło złoża gazu ziemnego

Libia: PGNiG odkryło złoża gazu ziemnego

7.10.2013. Odkrycie złóż gazu ziemnego na koncesji Murzuq w Libii miało przyczynić się do powstania „gazowego raju”. Teraz, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo rozważa wycofanie się z inwestycji zarówno w tym państwie, jak i w Egipcie. Swoją decyzję tłumaczy brakiem stabilności politycznej.

 

Jako pierwszy informację o znalezisku podał libijski koncern National Oil Corporation (NOC) współpracujący z PGNiG przy odwiertach od roku 2008. Według szacunków wydobycie z pojedynczego odwiertu sięgnęłoby 41 mln m3. PGNiG rozważa jednak wycofanie się zarówno z terytorium Libii jak i Egiptu, tłumacząc swoją decyzję względami politycznymi, oraz ich możliwym negatywnym wpływem na prace wydobywcze. Jak do tej pory, od roku 2009 w samym tylko Egipcie udało się wykonać jedynie dwa odwierty. Dodatkowo, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wywiązało się już ze zobowiązań koncesyjnych w tym państwie, podczas gdy sytuacja wewnętrzna uległa zdecydowanemu pogorszeniu. Podobne motywacje towarzyszą możliwej decyzji o wycofaniu się z Libii.

 

Czy rzeczywiście sytuacja w Libii mogłaby stanowić zagrożenie, dla bezpieczeństwa oraz wizerunku interesów PGNiG? Coraz głośniejsza staje się sprawa stosowania w tym państwie na szeroką skalę tortur. Według raportu biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka oraz Misji Wsparcia Narodów Zjednoczonych dla Libii (UNSMIL), tylko od końca roku 2011 w wyniku tortur w tym państwie zmarło 27 osób, a są to jedynie oficjalne dane. Również ostatni atak na ambasadę rosyjską w Trypolisie, który miał miejsce 2 października oraz decyzja rosyjskich władz o tymczasowej ewakuacji swoich dyplomatów, rodzi pytanie nie tylko o kondycję państwa w dziedzinie bezpieczeństwa, ale również  bezpieczeństwa zagranicznych inwestycji. W świetle ostatnich wydarzeń oraz rozczarowania dotychczasowymi odwiertami w Egipcie, decyzja Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa wydaje się wysoce prawdopodobną.

 

Również spoglądając na historię wielu afrykańskich państw można zaobserwować wyraźny negatywny wpływ surowców jako dodatkowego czynnika destabilizującego. Bogactwa naturalne zamiast przynosić zyski oraz przyciągać zagranicznych inwestorów, często stają się zarzewiem konfliktów. Ten kto kontroluje surowce ma władzę. Na dzień dzisiejszy podobnie, wygląda również sytuacja w Libii. Ustabilizowanie sytuacji zarówno w tym państwie, jak i Egipcie będzie elementem determinującym dalsze inwestycje, w tym również te dokonywane przez PGNiG. Ostatnie wydarzenia, nie przyczynią się raczej do pozostania koncernu w tej części świata.

 

Na podstawie: onet.pl, gazeta.pl, konflikty.wp.pl, unic.un.org.pl, wnp.pl, wp.pl

Zdjęcie za: commons.wikimedia.org

 

Marta Antosz