Gwinea Bissau: Kolejny zamach stanu w Afryce Zachodniej

18.04.2012. W miniony piątek 13 kwietnia armia przejęła władzę w Gwinei Bissau. To drugi w ciągu miesiąca zamach stanu w Afryce po przewrocie wojskowym 22 marca w Mali. Aresztowani zostali premier kraju Carlos Gomes Júnior oraz pełniący obowiązki prezydenta Raimundo Pereira. Jako powód zamachu samozwańcze „dowództwo wojskowe” podało istnienie tajnego porozumienia pomiędzy rządem, a dowództwem stacjonującego w Gwinei Bissau 200 osobowego kontyngentu wojsk angolańskich w celu osłabienia armii Gwinei Bissau.

Ta dawna portugalska kolonia od czasu uzyskania niepodległości w 1974 r. po długiej i krwawej wojnie narodowowyzwoleńczej wciąż pozostaje jednym z najbardziej zdestabilizowanych państw Afryki, w którym armia odgrywa kluczową, negatywną rolę. Rywalizacja o władzę wewnątrz armii doprowadziła do wojny domowej 1998-1999, która zrujnowała gospodarkę i spowodowała 200 000 falę uchodźców w tym liczącym 1,6 mln mieszkańców kraju. Gwinea Bissau jest jednym z głównych punktów przerzutowych południowoamerykańskiej kokainy do Europy. O handel narkotykami oskarżani są oficerowie armii. Żaden prezydent Gwinei Bissau nie doczekał końca swojego mandatu. Trzech zostało obalonych, jeden zamordowany, a ostatni, Malam Bacai Shana, zmarł w styczniu tego roku w wyniku przewlekłej choroby.

Wynik pierwszej rundy przedterminowych wyborów prezydenckich z 18 marca, do których stanęło sześciu kandydatów dawał ogromną przewagę obecnemu premierowi (49,97%) wobec drugiego kandydata, Kumba Yala (23,33%), który pełnił funkcję prezydenta kraju w latach 2000-2003. Drugą turę wyznaczono na 29 kwietnia. Przegrana piątka oskarżyła rząd o fałszerstwa i wezwała do bojkotu drugiej tury. Wydaje się, że wojsko wykorzystało tę sytuację do pozbycia się niepopularnego w jej szeregach Carlosa Gomesa Jr., który zamierzał ograniczyć liczebność armii. Wobec rosnącej międzynarodowej krytyki również Kumba Yala potępił pucz.

Komisja ECOWAS wydała oświadczenie potępiające tę „nieodpowiedzialną interwencję armii, która po raz kolejny potwierdza, że Gwinea Bissau staje się państwem upadłym”. Unia Afrykańska zawiesiła Gwineę Bissau w prawach członka do czasu powrotu porządku konstytucyjnego. Portugalia wysłała w stronę Gwinei dwa okręty wojenne i utrzymuje w gotowości samolot transportowy na wypadek konieczności ewakuacji 4000-5000 obywateli portugalskich zamieszkujących Gwineę Bissau. W odpowiedzi na te działania junta zamknęła lądowe, morskie i powietrzne granice kraju. Związki zawodowe wezwały do strajku generalnego w proteście przeciwko zamachowi.
 
Na podstawie: nytimes.com, africafundacion.org
Grafika za: populationdata.net
 
 

Artur Gruchała