Ghana: Ponad 110 milionów wadliwych prezerwatyw trafiło do obiegu

Ghana: Ponad 110 milionów wadliwych prezerwatyw trafiło do obiegu

16.05.2013. Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wycofała z obiegu ponad 110 milionów prezerwatyw. W trakcie procedury kontroli jakości okazało się, że wykazują one niedopuszczalny brak wytrzymałości oraz nieszczelność. Wszystkie wycofane prezerwatywy pochodziły z Chin.

 

Wadliwe prezerwatywy umieszczone były w biało-srebrnych opakowaniach, z czerwoną wstążką AIDS oraz czerwonym napisem "Bądź bezpieczny!". Dostarczano je do Ghany w ramach kampanii zapobiegania HIV/AIDS, kierowanej przez ghańską Służbę Zdrowia.

 

Thomas Amedzro z FDA wskazuje, że przechwycone partie importowane były z Chin za pośrednictwem kenijskiego przedsiębiorstwa. Prodecentem jest firma Henan Xibei Latex Company Ltd. Oprócz braku wytrzymałości oraz mikroskopijnych otworów, prezerwatywy były też zniekszatałcone, niedostatecznie duże oraz niewystarczająco nasączone nawilżaczami.

 

Wadliwe partie dostarczono do Ghany pod koniec 2012 roku, udostępniono je społeczeństwu natomiast w lutym 2013 roku. Wszystkie sprowadzane zza granicy prezerwatywy, zgodnie z przepisami, powinny zostać poddane testom. W tym przypadku, na skutek błędu, partie trafiły bezpośrednio do obiegu, bez przejścia procedury kontroli jakości. Możliwymi skutkami ich używania są niechciane ciąże, zarażenie się wirusem HIV lub chorobami wenerycznymi.

 

Liczba wycofanych prezerwatyw to ponad 110 milionów, szacuje się jednak, że do kraju trafiło ich około 200 milionów sztuk. Liczba żyjących w Ghanie z wirusem HIV to około 230 tysięcy osób.

 

Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy wadliwe bądź podrobione prezerwatywy trafiają z Chin do Afryki. Przykładowo, w 2002 roku Tanzania otrzymała partię 10 milionów uszkodzonych sztuk. 

 

Chiny są obecnie czwartym nawiększym na świecie (po Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Japonii) producentem prezerwatyw. Rocznie eksportuje się ponad 160 miliardów sztuk. Po kontrowersjach związanych z praktyką smarowania prezerwatyw olejem roślinnym (co prowadzi do procesów gnilnych gumy) albo z praktyką "recyklingowania" zużytych, ich popularność na świecie spadła. Obecnie produkcja obejmowana jest przez władze chińskie coraz ściślejszymi restrykcjami w celu odzyskania zaufania konsumentów. 

 

Na podstawie: theatlantic.com, bbc.co.uk

Zdjęcie za: Wikimedia

 

Agnieszka Sito