15.06.2012. W Etiopii uchwalono drakońskie prawo, które pozwala na skazywanie użytkowników Skypa i innych programów typu Voip (voice over internet protocol) nawet na 15 lat więzienia.
W Etiopii już od pewnego czasu obowiązuje niezwykle restrykcyjne prawo prasowe, które pozwoliło na aresztowanie wielu niesfornych dziennikarzy, krytycznych wobec rządu; obecnie spora część mieszkańców kieruje swoją uwagę w stronę nowych technologii i Internetu. Wprawdzie wolność w Internecie jest częściowo reglamentowana przez rząd Melesa Zenawiego, tzw. komunikatory typu Voip, jako cel działań władzy, to absolutna nowość.
Wielu komentatorów uważa, że rządowi chodzi o większą kontrolę nad obywatelami, jednak przyczyny mogą mieć również tło ekonomiczne. Rząd może obawiać się mianowicie, że dzwonienie poprzez Skype i jego odpowiedniki uszczupli dochody monopolisty telekomunikacyjnego, który jest kontrolowany w całości przez państwo i który słono każe sobie płacić za swoje usługi.
Organizacja Reporterzy Bez Granicy alarmuje, że nowe prawo może być zaledwie wstępem do zacieśnienia przez państwo kontroli nad Internetem i w niedługim czasie należy się spodziewać kontroli e-maili i portali społecznościowych.
Etiopia jest dla badaczy niezwykle intrygującym afrykańskim krajem, w przypadku którego mamy do czynienia z dwoma równoległymi procesami - na poziomie ekonomicznym obserwuje się dynamiczny wzrost gospodarczy, na poziomie politycznym władze przejawiają coraz większy autorytaryzm.
Na podstawie: www.bbc.co.uk
Dominik Kopiński
