9.01.2013. Sytuacja gospodarcza w Egipcie, choć nadal trudna nie jest już beznadziejna. IMF podtrzymuje chęć udzielenia pomocy finansowej, a Katar ogłosił właśnie decyzję o jej podwojeniu (z 2 do 4 mld USD). Egipski funt nadal ulega systematycznej deprecjacji. Dane z rynku instrumentów pochodnych wskazują, że za 6 miesięcy za jednego dolara trzeba będzie zapłacić 7,5 funta egipskiego.
Podczas trwającej jeszcze wizyty w Egipcie Masood Ahmed, Dyrektor Departamentu Środkowego Wschodu i Centralnej Azji, podtrzymał deklaracje IMF dotyczące udzielenia zapowiadanej jeszcze w zeszłym roku pożyczki dla Egiptu w wysokości 4.8 mld USD. Przyznanie (lub nie) pożyczki to być albo nie być dla stojącej na skraju przepaści egipskiej gospodarki. Ostateczne decyzja IMF miała zapaść jeszcze w zeszłym roku, ale na prośbę władz Egiptu została ona przełożona na pierwszy kwartał 2013 roku.
Rzecznik prezydenta Egiptu Mohameda Morsiego podkreślił także, że żadna ze stron nie zamierza wprowadzać technicznych zmian do wynegocjowanych do tej pory warunków. Utrzymanie w mocy planu ustalonego jeszcze w połowie 2012 roku, oznacza, że w Egipcie wprowadzone zostaną jednoczesne podwyżki podatków i obniżenie wysokości niektórych subsydiów.
Mało jednak prawdopodobne, aby owe niepopularne zmiany zostały wprowadzone przed wyborami parlamentarnymi, które zaplanowane są na luty 2013 roku. Wszystko wskazuje więc na to, że pożyczka z IMF wpłynie na konto Egiptu nie wcześniej niż w marcu 2013 roku.
Do tego czasu, na konto banku centralnego Egiptu wpłynie także dodatkowe 2 mld USD z Kataru, którego władze ogłosiły wczoraj (08.01.2013) podjęcie decyzji o podwojeniu pomocy finansowej przyznanej Egiptowi z 2 do 4 mld USD (w postaci pożyczki na preferencyjnych warunkach). Podwojona została także wysokość grantów przyznanych rządowi z 500 mln do 1 mld USD.
Wszystko wskazuje więc na to, że władzom Egiptu może udać się utrzymać względną stabilność gospodarczą do czasu uzyskania funduszy z IMF. Niemniej, rezerwy walutowe kraju są na wyczerpaniu, a wprowadzone pod koniec zeszłego roku aukcje sprzedaży dolarów w celu ustabilizowania kursu funta egipskiego przyniosły niewielki skutek, gdyż w ciągu pierwszego tygodnia lokalna waluta straciła kilka procent na wartości w stosunku do dolara.
Centralny bank Egiptu od początku zeszłego roku wprowadza sukcesywnie reżim płynnego kursu walutowego obniżając systematycznie wartość egipskiej waluty. Jednak zbyt gwałtowna dewaluacja (do której bank centralny stara się nie dopuścić) jest bardzo niebezpieczna dla kraju, bowiem Egipt importuje m.in. 40% wszystkich produktów żywnościowych. Z drugiej jednak strony, słabszy funt oznacza lepszą sytuację lokalnych eksporterów. Na chwilę obecną, przyjęty przez bank reżim regulowanego płynnego kursu ma na celu utrzymanie kursu wymiany na poziomie 6,1 funta za jednego dolara USD. Dzisiaj za jednego dolara zapłacić trzeba było 6,4484 funta egipskiego. Sześciomiesięczne kontrakty terminowe na egipską walutę zawierane są dla kursu 7,75 funta za jednego dolara.
Na podstawie: blogs.ft.com, reuters.com
Zdjęcie za: Central Bank of Egypt (cbe.org.eg)
Wojciech Tycholiz