Czad: Alarmujący raport Amnesty International na temat warunków panujących w zakładach karnych

18.10.2012. Amnesty International opublikowało raport „Chad: We are all dying here. Human Rights Violations in Prisons”, w którym donosi o nieludzkich warunkach panujących w zakładach karnych w Czadzie, a także notorycznym łamaniu praw człowieka w stosunku do osadzonych. Dokument powstał na podstawie wizyt przedstawicieli organizacji w sześciu placówkach tego typu.

 

W Czadzie istnieje 45 obiektów pełniących funkcję zakładu karnego, w których umieszczono 4 831 osadzonych. Możliwość ich wizytowania mają delegaci Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC) oraz innych organizacji międzynarodowych, takich jak Amnesty International, a także przedstawiciele organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz ruchów religijnych, za zezwoleniem prokuratora oraz dyrektora określonej placówki.

 

W ciągu ostatnich 12 miesięcy w zakładach karnych w Czadzie doszło do dziewięciu zgonów spowodowanych przez uduszenie, pięciu przez ciężkie odwodnienie oraz siedmiu w następstwie użycia broni przez funkcjonariuszy służb więziennych. Jednocześnie nie istnieją żadne efektywne mechanizmy pozwalające osadzonym na egzekwowanie przysługujących im praw, także do ochrony przed nadużyciami. Z jednej strony bowiem narażeni są na nieludzkie traktowanie ze strony strażników, z drugiej natomiast na przemoc ze strony współosadzonych, szczególnie członków gangów, którzy cieszą się niemal całkowitą bezkarnością.

 

Alarmującą kwestią pozostają także warunki bytowe. Amnesty International stwierdziło, że w wielu przypadkach więźniowie jadają tylko raz dziennie, o nieregularnych porach, a porcje żywnościowe są słabej jakości i w niewystarczającej ilości. Zanotowano sytuacje, w których jedzenie podawane było poprzez umieszczenie wprost na brudnej podłodze w masowej celi.

 

Poważnym problemem pozostaje higiena, warunki sanitarne oraz niedobór wody. W licznych zakładach karnych odpływy kanalizacyjne pozostają zablokowane od ponad roku, a ścieki oraz fekalia zalegają na podwórkach więziennych. Stwarza to olbrzymie zagrożenie nie tylko dla zdrowia więźniów i strażników, ale również lokalnych społeczności. Dodatkowo wentylacja cel jest bardzo słaba, co przyczynia się – szczególnie w okresie wysokich temperatur - do dodatkowego pogorszenia sytuacji.

 

W zakresie dostępu do usług medycznych i opieki zdrowotnej stwierdzono liczne nieprawidłowości. W większości poddanych kontroli zakładów kliniki stały puste albo zamienione zostały w kolejne cele.  W żadnym z nich nie zatrudniano lekarza, obecne pielęgniarki natomiast nie mają dostępu do lekarstw i innego, podstawowego wyposażenia. Warto dodać, że powszechnymi schorzeniami w czadyjskich więzieniach są gruźlica, choroby przenoszone drogą płciową (w tym również HIV) oraz różne schorzenia skórne.

 

W szczególnie ciężkiej sytuacji znajdują się kobiety i dzieci. W Czadzie nie istnieją wyspecjalizowane placówki dla nieletnich lub kobiet. Bardzo często dochodzi w rezultacie do sytuacji, kiedy więźniarki przetrzymywane są we wspólnych celach razem z mężczyznami, co znacząco podnosi ryzyko przemocy seksualnej. Dodatkowo zdarza się, że padają ofiarą nadużyć tego rodzaju ze strony strażników. Podobnie wygląda kwestia dzieci (przebywających w zakładach razem ze skazanymi matkami) oraz nieletnich osadzonych.  Z uwagi na brak jakichkolwiek programów z zakresu resocjalizacji czy rehabilitacji społecznej, prowadzi to do pogłębiającego się wykolejenia oraz niemożliwości późniejszej integracji ze społeczeństwem na zewnątrz zakładu karnego.

 

Christian Mukosa, jeden z delegatów Amnesty International, zaznacza: „Władze muszą w trybie pilnym zapewnić osadzonym ochronę integralności fizycznej i psychicznej. To nieakceptowalne, że na chwilę obecną kara pozbawienia wolności może równać się wyrokowi śmierci”. Dodaje także, że reforma więziennictwa została w Czadzie wdrożona już w przeszłości, ale nadal nie widać rezultatów, a więźniom brakuje najbardziej podstawowych do zachowania odrobiny godności elementów.

 

Amnesty International wystosowało do rządu Czadu postulat, w którym wzywa do zapewnienia we wszystkich zakładach karnych żywności, lekarstw i wody pitnej, a także przestrzegania regulacji prawnych z tego zakresu wynikających z ustawodawstwa krajowego Czadu oraz norm międzynarodowych. Dodatkowo wskazuje się na konieczność natychmiastowego uruchomienia dochodzeń w zakresie notorycznego łamania praw człowieka, zwłaszcza zaś kilku wyszczególnionych w raporcie incydentów: zabójstwa więźniów przez strażników więziennych w trzech zakładach w 2011 roku, domniemany gwałt kobiet przez strażników w Moussoro w styczniu 2012, a także powszechnego stosowania łańcuchów w celu unieruchomienia osadzonych.

 

Trudno określić, na ile czadyjski rząd, nawet przy założeniu swojej dobrej woli, jest w stanie ustosunkować się do tych postulatów. Trwająca reforma więziennictwa, w szczególności poprawa katastrofalnych warunków bytowych, wymaga odpowiednich zasobów ludzkich, technicznych i finansowych, którymi Czad dysponuje w bardzo ograniczonym stopniu. Wydaje się, że bez pomocy darczyńców, jakiekolwiek zmiany w najbliższych latach nie mają szansy na urzeczywistnienie.

 

Na podstawie: amnesty.org

Zdjęcie za: amnesty.org

 

Agnieszka Sito