2.04.2013. W południowo-zachodniej części kraju kłusownicy zastrzelili stado słoni liczące 86 sztuk. Wśród zabitych zwierząt były ciężarne samice oraz młode.
W ciągu zaledwie kilku dni zastrzelonych zostało 86 słoni w tym 33 ciężarne samice. IFAW (International Fund for Animal Welfare) podaje, że zwierzęta zginęły w pobliżu miejscowości Fanga, a ich kły zostały odcięte. Kłusownicy działają w południowym Czadzie oraz północnym Kamerunie, poruszają się konno i używają karabinów AK-47. Kość słoniowa trafia poprzez porty Sudanu i Nigerii najprawdopodobniej do Chin.
W czasie suchej pory zwierzęta migrują pomiędzy krajami w poszukiwaniu pożywienia i wody. Pozarządowa organizacja SOS Elephants twierdzi, że w ubiegłym roku w wyniku masowej eksterminacji większość lokalnej populacji słoni uciekła z kameruńskiego parku Bouba N'Djida do Czadu. W ciągu zaledwie kilku dni w lutym 2012 roku w parku zabito 650 tych zwierząt. Tym razem kłusownicy podążyli ich śladem zabijając kolejne 86 sztuk.
Według IFAW odbudowa stada w liczbie 86 sztuk w optymalnych warunkach zajęłaby 20 lat. Cała lokalna populacja zmniejszyła się w 30 lat ze 150 tys. do zaledwie 2 tys. sztuk obecnie. Rządowe oddziały strażników strzegące parku i słoni są słabo wyposażone i same stają się celem ataków zorganizowanych grup kłusowników. W czasie konfliktu w Darfurze w latach 2006-2009 nielegalnie przekraczając granice kłusownicy zabili w Czadzie 3000 słoni.
Na podstawie: www.guardian.co.uk
Zdjęcie za: wikimedia.org
Marcin Koziński
