Zambia: Chipolopolo ta wina!

Zambia: Chipolopolo ta wina!

13.02.2012. Zakończył się Puchar Narodów Afryki. Niedzielny finał był bez wątpienia najlepszym meczem na całym turnieju. Niespodziewanym zwycięzcą rozgrywek została Zambia. Akcje Copperbullets nie stały wysoko przed turniejem, przewidywano iż Zambia, która wygrała swoją grupę eliminacyjną może dojść do ćwierćfinałów, ale pod nieobecność Egiptu faworytami rozgrywek były drużyny z Afryki Zachodniej – Ghana i Wybrzeże Kości Słoniowej (obie te reprezentacje zostały pokonane przez Zambię; Wybrzeże Kości Słoniowej w finale).

 

Zwycięstwo Zambii w Gabonie ma również wymiar symboliczny – to właśnie w Gabonie w 1993 miała miejsce jedna z największych tragedii w historii futbolu, kiedy rozbił się tam samolot z reprezentacją Chipolopolo. Zwycięstwo zostało zadedykowane ofiarom wypadku sprzed 19 lat.

 

Zdobycie Pucharu Narodów Afryki jest największym osiągnięciem w historii zambijskiej piłki nożnej. Otwartym pozostaje pytanie, czy pójdą za nim dalsze sukcesy na arenie międzynarodowej. Niewątpliwie, euforia po zwycięstwie pomoże nowo wybranemu prezydentowi Michelowi Sacie we wzmacnianiu jedności narodowej tego jednego z najbardziej heterogenicznych pod względem etnicznym państw. Oznaki jedności były widoczne podczas CAF, niewielu komentatorów zauważyło iż przy wręczaniu pucharu obecni byli wspólnie wice-prezydent Zambii Guy Scott (pierwszy biały wiceprezydent w Afryce Subsaharyjskiej), oraz byli prezydenci Kenneth Kaunda i Rupiah Banda.      

 

Andrzej Polus