Liberia - Haga: Charles Taylor odpowie za zbrodnie popełnione w Sierra Leone

6.05.2012. Obradujący w Hadze Trybunał 26 kwietnia 2012 roku uznał byłego prezydenta Liberii Charlesa Taylora winnym popełnienia zbrodni wojennych w Sierra Leone w latach 1991 – 2001r.

 

Międzynarodowy Trybunał ds. Sierra Leone został powołany na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz porozumienia między sekretarzem generalnym ONZ, a rządem Sierra Leone w celu osądzenia najcięższych zbrodni popełnionych na terytorium tego państwa od roku 1996.

 

Osądzonym w tej sprawie został 64 – letni Charles Taylor określany mianem: grabieżcy, okrutnika, wojennego podżegacza. Jego sposobem na pomnażanie swoich bogactw w latach 90-tych było wywoływanie wojen w zachodniej Afryce i okradanie ogarniętych nimi krajów z naturalnych bogactw. Pierwszym krokiem ku „sławie” rozbójnika było wywołanie wojny domowej w rodzinnej Liberii, w Boże Narodzenie 1989 r. W ciągu następnych dziesięciu lat  Liberia stała się centrum barbarzyńskiej wojny, w której w latach 1989-2003 zginęło ćwierć miliona ludzi, blisko jedna dziesiąta ludności kraju.

 

W przerwie między wojnami domowymi, w roku 1997 Taylor został wybrany na prezydenta przez zastraszonych Liberyjczyków (hasłem elekcji stało się powiedzenie: "Zabił mi ojca, zabił mi matkę. Lepiej oddam mu swój głos, bo i mnie zabije"). Urząd ten piastował przez 6 lat – do sierpnia 2003 roku.

 

Jednak to nie zbrodnie popełnione w Liberii zaprowadziły Taylora przed sąd, tylko krwawa wojna domowa, jaką wywołał na terenie sąsiedniego Sierra Leone. Wsparcie, jakie zapewniał tamtejszym rebeliantom uniemożliwiało zachodnioafrykańskiemu państwu stłamszenie buntowników i zaprowadzenie porządku, a jemu dawało dość czasu na plądrowanie pól diamentowych i pomnażanie dobytku. Wojna w Sierra Leone pochłonęła około 100 tys. ofiar.

 

Prokurator Brenda Hollis postawiła Taylorowi 11 zarzutów dotyczących popełnienia zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości, poważnego naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego i zażądała kary 80 lat pozbawienia wolności. Hollis twierdzi jednocześnie, że Taylor wspierał grupę rebeliantów Revolutionary United Front (RUF). Były prezydent Liberii odparł zarzuty twierdząc, że kontaktował się z tą grupą w ramach pełnienia swoich funkcji i że jego działania miały na celu wyłącznie zapewnienie pokoju.

 

Sędziowie Trybunału byli innego zdania i uznali go za winnego pomocy RUF i popełnienia wszystkich 11 zarzucanych mu czynów m.in. morderstw, gwałtów, grabieży. Z informacji pozyskanych w trakcie procesu wynikało, że w czasie, gdy miały miejsca publiczne wystąpienia Taylora promujące pokojowe działania w regionie Sierra Leone nieoficjalnie wspierał on działania RUF dostarczając im pieniędzy oraz organizacyjnego i moralnego wsparcia.


Ponadto uznali, ze były prezydent Liberii zaplanował wraz z byłym liderem RUF Samem Bockarie atak na Kono, Makeni i Freetown.

 

Liberyjczyk zaprzeczał wszystkiemu, twierdząc, ze to kłamstwa, że działał na rzecz pokoju. Wspierany przez adwokatów twierdził, że cały proces jest urządzonym przez Amerykanów przedstawieniem. Momentem przełomowym były zeznania Naomi Campbell.  Modelka przyznała, że Taylor obdarował ją diamentami podczas dobroczynnej kolacji zorganizowanej w 1996 roku przez Nelsona Mandelę. Do Hagi ściągnęły tłumy dziennikarzy, nagłaśniając trwający od 4 czewca 2001 r. proces.

 

Charles Taylor przeszedł do historii, jako pierwszy przywódca państwa, którego osądził i uznał winnym Międzynarodowy Trybunał. Adolf Hitler nie dożył procesu norymberskiego. Serbski przywódca Slobodan Miloszević zmarł w areszcie w 2006 r. zanim zapadł wyrok w jego sprawie. Urzędujący prezydent Sudanu Omara el-Baszira, oskarżany przez Międzynarodowy Trybunał Karny o wojenne zbrodnie, może czuć się bezkarny - nikt nie ośmiela się go zatrzymać. W areszcie w Hadze na swój proces o wojenne zbrodnie czeka obalony w zeszłym roku prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej Laurent Gbagbo.

 

Na razie wszystko wskazuje na to, że 30 maja zostanie ogłoszony wyrok, no mocy którego watażka, grabieżca, podżegacz wojenny odpowie za popełnione zbrodnie i spędzi resztę życia w więzieniu w Wielkiej Brytanii. Sprawa Taylora stanowi przełom dla międzynarodowego sądownictwa i duży krok na przód w poprawieniu jego efektywności.

 

Na podstawie: the economist, www.charlestylortrial.org, www.europarl.europa.eu, wyborcza.pl

 

Joanna Kosterska