3.08.2012. Od 31 lipca do 10 sierpnia 2012 r. Sekretarz Stanu USA, Hilary Rodham Clinton odwiedzi kilka afrykańskich państw. Celem podróży jest promocja założeń amerykańskiej strategii wobec Afryki. W przemowie, którą Clinton wygłosiła w Dakarze znalazło się porównanie Ameryki zdeterminowanej bronić demokracji i praw człowieka oraz innych mocarstw skoncentrowanych na eksploatacji zasobów.
Główne założenia amerykańskiej polityki wobec państw afrykańskich, które zawarte zostały w opublikowanym w czerwcu 2012 r. przez Biały Dom dokumencie U.S. Strategy Toward Sub-Saharan Africa to działania na rzecz wzmocnienia instytucji demokratycznych, rozwoju gospodarczego, pokoju i bezpieczeństwa, a także promocji szans i rozwoju wszystkich mieszkańców kontynentu afrykańskiego. Podczas podróży Sekretarz Clinton ma przypomnieć cele amerykańskich programów na rzecz rozwoju, edukacji oraz zwalczania HIV/AIDS, a także promować amerykańskie interesy gospodarcze.
W ciągu jedenastu dni Sekretarz Clinton odwiedzi 7 państw afrykańskich: Senegal, Sudan Południowy, Ugandę, Kenię, Malawi, Republikę Południowej Afryki oraz Ghanę, gdzie weźmie udział w pogrzebie zmarłego w zeszłym tygodniu prezydenta Johna Atty Millsa. W podróży towarzyszyć jej będzie delegacja amerykańskich biznesmenów, którzy wezmą udział w spotkaniach mających na celu promowanie amerykańskich interesów gospodarczych.
Podczas wizyty w pierwszym państwie, Senegalu, Clinton wygłosiła przemowę na Uniwersytecie w Dakarze. Clinton podkreśliła, że Stany Zjednoczone będą wspierać demokrację i prawa człowieka oraz promować „model trwałego partnerstwa” z Afryką. Sekretarz Stanu USA wezwała przywódców afrykańskich do partnerstwa z odpowiedzialnymi mocarstwami światowymi oraz przyjęcia demokracji i respektowania praw człowieka. Chociaż pani Sekretarz nie wspomniała bezpośrednio Chin w swojej przemowie, wielu komentatorów twierdzi, że jej wypowiedź jest dyplomatyczną formą krytyki Chin za ich brak poszanowania dla praw człowieka, regulacji dotyczących ochrony środowiska oraz nadmierną eksploatację zasobów naturalnych w Afryce. Zdaniem ekspertów od spraw międzynarodowych, podróż Clinton do Afryki to dyplomatyczny manewr mający na celu zmniejszenie wpływów Chin na kontynencie afrykańskim.
Jeśli chodzi o Senegal to jest on kluczowym sojusznikiem USA wśród francuskojęzycznych państw afrykańskich oraz jedynym państwem w regionie Afryki Zachodniej, które nie doświadczyło zamachu stanu. Sekretarz Clinton pochwaliła demokratycznie przeprowadzone wybory oraz przekazanie władzy prezydentowi Macky Sallemu. Clinton miała omówić z prezydentem Sallem także kwestie bezpieczeństwa związane z zamachem stanu, do którego doszło w sąsiednim Mali oraz amerykańskich obaw o wpływy islamskich wojowników powiązanych z al-Kaidą.
Kolejne państwa, które Sekretarz Clinton odwiedzi podczas swojej podróży, są również ważne dla USA: Sudan Południowy ze względu na trwający spór z Sudanem i niebezpieczeństwo wybuchu konfliktu regionalnego; Uganda jako kluczowy partner USA w działaniach na rzecz bezpieczeństwa w regionie oraz walki z Armią Bożego Oporu (Lord’s Resistance Army); Kenia, oprócz lokalnych przywódców Clinton spotka się tam także z prezydentem rządu przejściowego Somalii, Sheikhem Sharifem Ahmedem; Malawi, gdzie pani Sekretarz omówi tzw. governance w odniesieniu do gospodarki i polityki; Republika Południowej Afryki, gdzie Clinton będzie uczestniczyć w dialogu strategicznym pomiędzy USA i RPA, a także złoży hołd byłemu prezydentowi RPA, Nelsonowi Mandeli, który niedawno obchodził 94 urodziny; oraz Ghana – ostoja demokracji w Afryce Zachodniej.
Na podstawie: www.guardian.co.uk, www.edition.cnn.com, www.timeslive.co.za
Zdjęcie za: crossed-flag-pins.com
Monika Różalska