Afryka Wschodnia: Ewolucja branży hotelarskiej

Afryka Wschodnia: Ewolucja branży hotelarskiej

15.05.2013. Branża turystyczna jest jedną z najważniejszych gałęzi afrykańskiej gospodarki. Przyczynia się do zwiększania ogólnego dobrobytu, kreuje miejsca pracy, wreszcie otwiera Afrykę na świat. Warto zadać pytanie, czy obecnie turystyka i związane z nią hotelarstwo przypominają te sprzed dziesięciu lat.

 

Rosemary Mugambi jest dyrektorem ds. sprzedaży w grupie Serena Hotels. Wskazuje, że rozwój turystyki pozwolił na gwałtowny wzrost koncernu, dla którego pracuje. Kilka lat temu była to firma posiadająca jeden hotel w Nairobi. Obecnie do grupy Serena należą 24 obiekty różnego typu umiejscowione w Tanzanii, Kenii, Rwandzie, Ugandzie i Mozambiku. 

Istnieją dwie grupy docelowe afrykańskiej branży hotelarskiej. Dzięki intensywnej promocji Afryki Wschodniej, prowadzonej przez rządy krajów oraz powołane do tego celu komisje, pierwszą z nich są turyści. Drugą stanowią natomiast biznesmeni. Z racji wzrastającej liczby inwestycji zagranicznych w Afryce, coraz więcej przedsiębiorców, pochodzących zarowno z Chin, jak i z Europy Zachodniej czy Ameryki Północnej, podróżuje po kontynencie. Dodatkowo, zwiększa się częstotliwosć dokonywania rezerwacji sal konferencyjnych na różnego rodzaju seminaria, szkolenia i spotkania, także międzynarodowe.

 

Hotelarstwo w Afryce mierzy się także z problemami nie do końca znanymi w świecie zachodnim. Jednym z nich jest problem zaopatrzenia obiektów w wysokiej jakości i ekskluzywne towary, wymagane przez globalne standardy obowiązujące w branży. Innym są niedostatki infrastruktury lokalnej. Wreszcie kłopotliwa jest negatywna opinia o krajach afrykańskich, obecna w mediach zachodnich, kreująca wizerunek państw niestabilnych politycznie, nękanych przez niekontrolowaną przemoc, zagrażających potencjalnym odwiedzającym na wszelkie możliwe sposoby.

 

Na podstawie: howwemadeitinafrica.com

Zdjęcie za: Serena Hotels

 

Agnieszka Sito