Afryka: Statek z afrykańskimi imigrantami zatonął u wybrzeży Lampedusy

Afryka: Statek z afrykańskimi imigrantami zatonął u wybrzeży Lampedusy

8.10.2013. U wybrzeży włoskiej wyspy Lampedusa rozbił się statek transportujący ponad 500 imigrantów z Afryki. Niedaleko wyspy statek przewrócił się i stanął w płomieniach. Niewielka Lampedusa jest strategicznym punktem na szlaku migracji dla większości uciekinierów z kontynentu afrykańskiego.

 

Gdy pożar na statku zaczął się rozprzestrzeniać, na ratunek ruszyli płetwonurkowie zaalarmowani przez pracowników kutrów rybackich. Do tej pory wydobyto 93 ciała. Według zeznań ocalonych, na pokładzie znajdowało się około 500 osób. Uratowano ponad 150 migrantów pochodzących głównie z Somalii i z Erytrei. Szacuje się, że w ciągu zaledwie dwóch minionych dekad zginęło ponad 20 tys. osób, które próbowały dotrzeć na wyspę. Na Lampedusie brakuje miejsc zarówno dla ciał ofiar jak i dla ocalałych imigrantów. Ośrodek dla uchodźców jest przepełniony z powodu wcześniejszego transportu, który przewiózł 460-u uciekinierów.

 

Wyspa Lampedusa jest położona na Morzu Śródziemnym pomiędzy Maltą a Tunezją. Jej powierzchnia wynosi zaledwie 20 km2. W minionych latach kilkukrotnie dochodziło do zamieszek na wyspie. W 2011 r. migranci z Tunezji protestowali przeciwko odsyłaniu ich do kraju, a mieszkańcy Lampedusy sprzeciwiali się obecności imigrantów na wyspie. Po interwencji policji władze wyspy zaapelowały o pomoc rządu Włoch i ostrzegły, że sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli.

 

Lampedusa jest miejscem przeznaczenia zarówno dla uciekinierów z Maghrebu jak i z regionu Afryki Subsaharyjskiej. Alternatywę dla afrykańskich migrantów w przeprawie do Europy stanowi szlak wiodący przez Maroko do Hiszpanii, na którym zatonięcia i katastrofy również uznawane są za liczne i powszechne.

 

Afrykańscy migranci podróżują do Europy na przepełnionych pontonach, łodziach i statkach, często bez zapasów wody pitnej, prowiantu i bez kamizelek ratunkowych. Za zorganizowanie transportu i fałszywych dokumentów płacą zazwyczaj pożyczonymi pieniędzmi. Koszty wyprawy sięgają kilku tysięcy euro. W opinii większości z nich, najważniejszy powód, dla którego warto jest ryzykować życie to nadzieja na zmianę na lepsze.

 

Na podstawie: aljazeera.com, bbc.co.uk, newsweek.pl, unhcr.org

Autorka zdjęcia: Anna Cichecka

 

Anna Cichecka